trochę nowych rzeczy

Idąc tropem Lorda Vadera zrobiłam breloczek dla Olka :D Oczywiście z filcu. Mam już zamówienie na Yodę.

Później kolejne natchnienie mnie dopadło i powstały kwiatki - może na broszki, może na na naszyjnik, a może na kolczyki.

A na koniec moje nowe małe odkrycie - zamki błyskawiczne i filcowanie na sucho. Szczerze to mi się bardzo ta technika spodobała :DJuż wkrótce pojawią się nowe rzeczy - kończę kolczyki sutaszowe i kolejny "zameczek".

10 urodziny

W niedzielę Olek wrócił z obozu do domu, w swoje 10-te urodziny. Aż wierzyć mi się nie chce, że mam takiego wielkiego syna :D Od jakiegoś czasu interesuje się sagą Star Wars. I właśnie taki motyw pojawił się na torcie urodzinowym. Udało mi się zrobić lukier plastyczny, a kolor czarny uzyskałam przez dodanie węgla lekarskiego. Efekt poniżej.